REKLAMA
Most, który pierwotnie miał być przeznaczony do cumowania łodzi, od początku był raczej bardziej miejscem widokowym dla turystów niż przystanią dla łodzi. Mieszkańcy wskazywali, że jego lokalizacja nie jest trafiona.
W minionych dniach pomost zdemontowano. Przejdzie remont, a następnie zostanie przeniesiony w inne miejsce lub miejsca, bo w planach jest jego podzielenie na dwa mniejsze. Dotychczas składał się z trzech modułów pływających o wymiarach 110 x 70 cm i wyporności 200 kilogramów na każdy moduł.
Powodem demontażu był również zagrażający bezpieczeństwu stan konstrukcji, między innymi powyginane deski. Także jego częściowe zatopienie.
Jako, że w mieście trudno mówić o rozwijającej się turystyce pontonowo-kajakowej, a poziom wód coraz niższy wspólnie z Wodami Polskimi miasto będzie szukać nowych lokalizacji dla konstrukcji.
W minionych dniach pomost zdemontowano. Przejdzie remont, a następnie zostanie przeniesiony w inne miejsce lub miejsca, bo w planach jest jego podzielenie na dwa mniejsze. Dotychczas składał się z trzech modułów pływających o wymiarach 110 x 70 cm i wyporności 200 kilogramów na każdy moduł.
Powodem demontażu był również zagrażający bezpieczeństwu stan konstrukcji, między innymi powyginane deski. Także jego częściowe zatopienie.
Jedna część zostawała na brzegu, druga pływała na wodzie. Gdy go przyciągaliśmy, aby zbytnio nie unosił się ktoś sznury luzował przez to łączenia się luzowały, a deski pod naporem wody wyginały - mówi Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu w Urzędzie Miasta w Stalowej Woli.
Jako, że w mieście trudno mówić o rozwijającej się turystyce pontonowo-kajakowej, a poziom wód coraz niższy wspólnie z Wodami Polskimi miasto będzie szukać nowych lokalizacji dla konstrukcji.
PRZECZYTAJ JESZCZE