Prokuratura czeka na uzasadnienie wyroku ws. utonięcia dwulatka
Do tragedii doszło w lipcu 2021 r. nad jeziorem w ośrodku wypoczynkowym w wielkopolskim Antoninie.
W jednym z domków letniskowych przebywało małżeństwo Ukraińców z dwulatkiem. Dzień przed tragedią rodzice brali udział w imprezie, na której bawili się do piątej nad ranem. Po powrocie położyli się spać, nie zamykając drzwi na klucz.
W tym czasie chłopczyk wyszedł z domku, przeszedł kilkaset metrów na plażę i wszedł na pomost, z którego spadł do jeziora i utonął. Ciało dziecka dostrzegła kobieta spacerująca po pomoście. Wezwani na pomoc ratownicy podjęli reanimację, ale bezskutecznie. Rodzice nadal spali.
Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci ustalili, że 30-letnia matka chłopca miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie, jej 34-letni mąż około 0,08 promila; zgodnie z przepisami kodeksu karnego był trzeźwy.
Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp. Sekcja zwłok dwulatka wykazała, że zmarł z powodu gwałtownego uduszenia. Rodzicom postawiono zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Z mocy ustawy byli odpowiedzialni za opiekę i czuwanie nad małym dzieckiem. Oboje przyznali się do zarzucanego im czynu - informował wówczas rzecznik ostrowskiej prokuratury.
Rodzicom groziło do pięciu lat więzienia. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wlkp. skazał małżonków na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Prokuratura – jak powiedział PAP Maciej Meler – wnioskowała o rok więzienia w zawieszeniu. Dlatego – dodał - po zapoznaniu się uzasadnieniem prokurator podejmie decyzję, czy będzie apelował w sprawie.
Prokurator przyznał, że kara może wydawać niska, ale "zawsze konkretnej ocenie poddawane są okoliczności zdarzenia. Sąd sprawdza okoliczności zawinienia, a więc czy jest to wina umyślna czy nie, jak również okoliczności związane z przebiegiem tego zdarzenia" – oświadczył. Dodał, że "finalną oceną jest tragedia tych osób, którą należy wziąć przy wymiarze kary, oni stracili swoje dziecko" – podkreślił. (PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ mir/